31.12.2014

Postanowienia noworoczne i podsumowanie pierwszego miesiąca

Kończy się stary rok 2014, zaczyna nowy 2015, wielu ludzi założyło sobie pewne rzeczy które będzie robić od 1 stycznia. Ale czy trzeba sobie tak zakładać?


Powiedzmy sobie szczerze, ile z postanowień albo się nie zaczyna wdrażać, albo odpuszcza się po paru dniach. Więc po co ludzie sobie wymyślają postanowienia? Po to, żeby było o czym na imprezie sylwestrowej pogadać? Żeby wyglądać na ambitnego?

Ale jakie są te najczęstsze postanowienia?

Na pierwszym miejscu u kobiet zwykle jest "schudnę". No tak, oczywiście zwykle to postanowienie mają dziewczyny, które jak jeszcze schudną to znikną.

Za to faceci zwykle mają "pójdę na siłownię". Tak i wydaje mi się że jutro będzie cała siłownia ludzi, a za 3-4 dni wróci wszystko do normy, bo się nikomu nie będzie już chciało.

"Znajdę lepszą pracę" "Znajdę miłość", no to też nie do końca od nas zależy, a jednak niektórzy sobie to zakładają.

Moim zdaniem, jeśli ktoś chce zacząć ćwiczyć, zmieniać cokolwiek w swoim życiu, to dlaczego nie może tego zrobić powiedzmy 30 grudnia, tylko chce za wszelką cenę czekać do 1 stycznia. Jak kto ma w sobie na tyle samozaparcia i ambicji to kiedy by nie zaczął to będzie to kontynuował.

Dzisiaj tak krótko, ale choroba mnie rozłożyła na tyle że nie mam siły wymyślić więcej.

Ale wczoraj minął 1 miesiąc mojego bloga, który ma:
1148 wyświetleń
21 postów, które zostały razem przeczytane 650 razy, co jest dla mnie mega.
27 komentarzy pod postami

Mam nadzieję że będzie coraz więcej.

Jeśli będę się lepiej czuł, to jeszcze wrzucę parę piosenek, którymi będziecie mogli zaskoczyć znajomych na imprezach

2 komentarze:

  1. Ludzie są durni. Jeśli chcesz, coś zrobić, albo zmienić, to zaczynasz od razu, a nie czekasz na 1 stycznia... taka prawda. W ogóle świętowanie Nowego Roku jest trochę bez sensu. Codziennie zaczyna się kolejny rok i nikt tego nie zauważa. A imieniny Sylwestra są związane z pewnym wydarzeniem historycznym dającym do zrozumienia, że ludzie, to jednak ciemnota.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ludzie po prostu uwielbiają momenty "przełomowe", to daje im +50 do motywacji, a to że po kilku dniach się wypala to już ich błąd. Sam teraz założyłem chodzenie na siłkę i cholera wie ile to potrwa, ale zawsze to jakaś rozrywka na początek roku.

    OdpowiedzUsuń