10.12.2014

Reklama dźwignią handlu?

Dziś trochę krócej bo i temat na który nie ma się co rozpisywać, temat o którym wszyscy wiedzą, każdego wkurza, a nikt o nim nie mówi, bo to nie ma sensu, a ja jednak napiszę.

Reklamy, powinien to być przerywnik podczas oglądania filmu, serialu, czy co tam innego puszczają, powinny również zachęcać do zakupu prezentowanego przedmiotu. Jednak w rzeczywistości wygląda to troszkę inaczej. Człowiek siedzi, ogląda sobie spokojnie piękny bloczek reklamowy, a w pewnym momencie bezczelnie przerywają filmem.

Nie mam zamiaru wymieniać nazw stacji, bo wszystkie robią dokładnie tak samo, tylko publiczna nie przerywa programów reklamami i to jedyny plus tej telewizji (no dobra Ranczo jeszcze było fajne).

O tym jak stacje żerują na ludziach wykorzystując reklamy, niech świadczy fakt że Władca Pierścieni trwający 3 godziny, w polskiej telewizji trwa 4-4,5h. Czyli 1/3 czasu antenowego zajmują reklamy. Masakra, to mało powiedziane.

Dobór puszczanych reklam do pory dnia też jest świetny, aczkolwiek rozumiem że to nie do końca zależy od stacji. Śniadanie z cudownymi właściwościami leku na grzybicę pochwy w tle? Idealny poranek!

Reklamy występują oczywiście nie tylko w telewizji, uderzają nas przecież z każdej strony, na ulicy, w internecie, na youtube.

Najbardziej mnie osobiście irytują reklamy wyskakujące w najmniej spodziewanym momencie na stronach. Wyskakuje oczywiście w momencie gdy chcę sobie kliknąć jakiś link i klikam oczywiście w reklamę. Tak wiem, są adblocki, ale czasami na tych reklamach są rzeczy które mnie interesują (o dziwo).

Youtube to jest inna sprawa, są reklamy, to oczywiste, serwis i twórcy na nim utrzymują się z nich. Wszystko by było spoko, gdyby nie to że nie wszystkie da się pominąc po 5 sekundach. Przed premierą FIFY 15, przez 2-3 dni, przed każdym filmikiem musiałem obejrzeć 30 sekundową reklamę z Robercikiem Lewandowskim wypowiadającym swoją kwestię w sposób jakby mu za to nie zapłacili i mu się nie chciało.

Tak wiem, to co opisałem jest bardzo oczywiste, irytujące i tak dalej. Ale to jest takie coś co pasuje do tego bloga, więc i opisałem to po swojemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz